Kompilacja faili na motocyklach. Głównie.
Faili kurwa, jak to się odmienia?
1. mianownik - Fejl, Fejle
2. dopełniacz - Fejla, Fejli
3. celownik - Fejlowi, Fejlom
4. biernik - Fejla, Fejli
5. narzędnik - Fejlem, Fejlami
6. miejscownik - Fejlu, Fejlach
7. wołacz - Fejlu, Fejle
Mianownik - kto? co jest? - Fejl imbecylu
Dopełniacz - kogo? Czego nie ma? - Fejla imbecylu
Celownik - komu? Czemu się przyglądam - Fejlowi imbecylu
Biernik - kogo? Co widzę? - Fejla kretynie
Narzędnik - z kim? Z czym idę? - z Fejlem durny baranie
Miejscownik - o kim? O czym myślę? - o Fejlu debilu
Wołacz - O! Witaj - Fejlu i durny baranie
Mam nadzieję, że pomogłem
A po jakiemu niby napisałem? Jest po polsku, przez wszystkie przypadki i w obu liczbach.
Zebyś jeszcze to zrobił poprawnie. No ale jak jest się debilem i imbecylem to nie da rady.
Aha. I durnym baranem jeszcze.
A jesteś imbecylem i debilem jak odmiasz angielski wyraz w deklinacji polskiej.
Odmień nam proszę teraz: home, mother, fucker czy co tam chcesz ułomie. Chciałeś błysnąć jeszcze obrażasz i nie wyszło.
A jesteś imbecylem i debilem jak odmiasz angielski wyraz w deklinacji polskiej.
Odmień nam proszę teraz: home, mother, fucker czy co tam chcesz ułomie. Chciałeś błysnąć jeszcze obrażasz i nie wyszło.
Hahaha. Gownoburza o gówno kogo obchodzący temat
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Ja wiem, że dzisiejsze pokolenia nie potrafią przekazywać złożonych myśli, bo skonstruowanie zdania z jakimkolwiek przecinkiem przegrzewa im obwody. A jak mają być dwa, albo trzy, to już wykracza poza ich bufor pamięci. Doczytując do kropki nie wiedzą już na jaki temat zdanie przeczytali. Dlatego wymyślono dla nich piktogramy zwane emoji. Dzięki temu nie są wykluczeni przez swoje niedojebanie językowe z życia społecznego i mogą z nami komunikować się obrazkami.
Szczerze: Jak ktoś przyznaje się publicznie do tego, że nie obchodzą go zasady poprawnej komunikacji, i że ma w dupie czy to, co napisał lub powiedział, jest zrozumiałe, to ja od razu patrzę na niego z politowaniem jak na pawiana. To taka małpa, która zamiast tworzyć cywilizację wymieniając myśli z członkami swojej społeczności postanowiła, że ma w dupie wszystko i dlatego ma ją ewolucyjnie powiększoną, żeby się to wszystko tam mieściło.