Szczur to nie zwierzak. To szkodnik. A z rynku nie zejdzie coś, co działa. I tak ma być.
Pierdolisz głupoty. Termin szkodnik wymyśliły chamy ze wsi. Nie szkodzą świadomie tylko próbują przeżyć.
Szczur to zwierzę jak każde inne które walczy o przetrwanie w sposób w jaki wyrobiło sobie w toku ewolucji.
To są bardzo miłe i sympatyczne zwierzęta. Bardzo inteligetne w przeciwieństwie do murzynow. Dbają o swoje młode i nie zarzynają się między sobą jak to robią murzyny. Budują duża społeczność o która dbają wszystkie osobniki.
Ty widziałeś kiedyś szczura poza Discovery chanel lub sklepem zoologicznym?
Śmierdzą. Mają pchly, wszy i kleszcze. Znaczą teren moczem (a jako swój teren uznają jesienią moje szafki z żarciem w domku na działce).
No kurwa wzbudziły moja miłość od pierwszego oszczania torebki cukru.
Ty widziałeś kiedyś szczura poza Discovery chanel lub sklepem zoologicznym?
Śmierdzą. Mają pchly, wszy i kleszcze. Znaczą teren moczem (a jako swój teren uznają jesienią moje szafki z żarciem w domku na działce).
No kurwa wzbudziły moja miłość od pierwszego oszczania torebki cukru.
Nie bardzo rozumiem. Czemu mam wypuszczać złapanego szczura? Przecież po to go łapię, żeby zapierdolić. Dziwną masz logikę.