Pierdolcie sobie na Kaczyniaków, nie jestem zagorzałym PiS'owcem, ale prawda jest taka - że we dwóch byli zajebistymi strategami, mieli ciężką rękę i słowa, co się ceni u przywódców, pizdeczki psioczą na nich bo się boją takich ludzi. Dziś macie Rudego, Palikota i panoszących sie pedałów, gender i inny "cywilizacyjny" syf. Teraz gdy w Europie może jebnąć wojna takie mózgi by się przydały, Lech miał łeb żeby wysunąć wojska do Gruzji, dziś widzimy tego owoce, jestem pewien że lepiej by się spisał niż wąsaty Komor. Jeśli chodzi o wojenną politykę zagraniczną, spisywali sie dobrze, nie dawali się uprzednim najeźdźcą Polski, pamiętali co nam wyrządzili. Lewaki ofc. pierdolili "są inne czasy, nie żyjmy przeszłością i nienawiścią, posuwajmy się do przodu" Tak, kurwa teraz macie przykład jakie są inne czasy u ruskich, jebane lewackie mięczaki.