Cala ta wrzawa w okół ACTA to jakas paranoja. Rozumiem, że są dorośli ludzie, którzy rozumieją z czym podpisanie tej ustawy jest związane i starają się prowadzić z władzami jakaś debatę, ale pozostałe 95% "ludzi" to tępe gimbusy, które nawet nie przeczytały 5 linijek tego dokumentu bo i tak chuja by zrozumiały. Chcecie walczyć o swoje konstytucyjne prawo do walenia konia przy darmowych pornolach z redtuba? Walczcie, ale róbcie to w cywilizowany sposób. W rozwiniętych krajach w XXIw. nie załatwia sie spraw paląc opony i napieprzając cegłami w samochody przypadkowych ludzi, no chyba ze za wszelką cenę chce się pokazac swiatu jak mało dzieli nas od małp.