W moim rodzimym miasteczku był kameralny dość i popularny pub&club, była tam również kręgielnia.
Nowa, szał pał , "kręgle o matko" itd.
Najśmieszniej było, kiedy niedługo po otwarciu, jeden z najebanych klientów przyjebał kulą w nowiutki 42' TV wyświetlający wyniki