NIE Kocham Cię Polsko

~Z internetu - 07.04 (07:52)
Za co NIE kocham cię, Polsko !!! Za mamę w Anglii, tatę w Irlandii Za bezrobocie, bezdomnych krocie, Za wygłodzone emerytury, Za renty kiepskie, w ulicach dziury, Za to, że chorym umierać każesz W długich kolejkach i bez lekarzy, Za drogie leki bez refundacji, Multum szpitali do likwidacji, Za niepotrzebne nam IPN-y, Za senatorów, w sutannach hieny, Za to, że uczniom zamykasz szkoły, I za rządzące nami matoły, Za katechezy w lekcyjnych salach I za msze święte na szkolnych galach, Za puste brzuszki i smutne buzie, Za brak perspektyw i za "przedmurze" Za zrujnowany przemysł, fabryki, Umowy - śmieci, w biurach klęczniki... Nikniesz, marniejesz, stajesz się Wolska, Za to nie mogę kochać cię, Polsko !!!

Przecież to nie Polska jest winna tylko Polacy...

@Zieniu7
Ojciec jest emerytowanym mundurowym, teraz od już chyba 6 lat prowadzimy firmę, która powstała dzięki wsparciu UE (usługi detektywistyczne). Nigdy nic nie narzekałem, nie narzekał ojciec, wszystko, co mamy zawdzięczamy ciężkiej pracy (czasem po 30h i śmiać mi się chce, że ludzie płaczą, że robią 12h, spróbuj ktoś 24h w pracy pobyć) i jak nie wychodziło, to nigdy nie zwalaliśmy to na ZUS, państwo, Tuska, czy inne pierdolone bzdety. Jak człowiek nie potrafi znaleźć pracy, która zapewni mu byt, to znaczy, że jest nieudacznikiem. I później taki nieudacznik płacze, że "Przez Tuska nie ma co do garnka włożyć". Pierdolenie, jak nie masz czego do garnka włożyć, to tylko i wyłącznie Twoja wina.
Owszem, nie podoba mi się wiele rzeczy w Naszym Państwie, wiele bym zmienił, ale to nie jest żadna wymówka, że się komuś coś nie udaje.
Ja osobiście jestem po historii z pedagogiką (tak, jestem nauczycielem z wykształcenia i tak planowałem żyć), a osiągnąłem w życiu więcej, niż niejeden po politechnice. Ba, mój brat jest po politologii, a dziś możecie oglądać reklamy w TV, których jest pomysłodawcą.
Wszystko, co mam zawdzięczam ciężkiej pracy i wysiłkowi włożonemu w biznes.

Z prawie wszystkim można się zgodzić, ale sam przyznaj- wysokie podatki, składki, ZUSy krusy to jest utrudnianie życia. Czemu jestem rabowany z moich uczciwie zarobionych pieniędzy? Czemu rząd uszczęśliwia mnie na siłę. Może sam chcę o siebie zadbać. Może nie chcę płacić na nfz, zus(które zresztą działają tak chujowo, że aż płakać się chce). To jest właśnie duzy problem socjalizmu- ktoś wie lepiej czego ja chcę i co mi jest potrzebne do życia.

Strona z czarnym humorem, bez tematów tabo, ale jak napiszesz coś złego o Polsce to na PW masz 20 wiadomości z pogróżkami.

@Spikeel

Doskonale Cię rozumiem. Moi rodzice są właśnie w trakcie zamykania własnego sklepu. Dawali pracę ludziom na pełny etat (bez krętactw, oszukania tak jak ma to miejsce w waszych super marketach), płacili podatki, zus'y, koncesje chuje muje. I jak od małego widziałem ile wyrzeczeń i potu kosztuje własny interes (nawet nie mogliśmy nigdy wszyscy razem na porządne wakacje pojechać bo ktoś musiał interesu pilnować by jakiś zasiłkopobieracz i nierób nie mógł bezkarnie zniszczyć/ukraść asortyment), to teraz mi się nóż otwiera. Zachodnie firmy oszukują na podatkach, zatrudniają ludzi za psie pieniądze (i cieszcie się z najniższej krajowej i z 4 minut 38 sekund przerwy w pracy), wywożą większość kapitału. Zacznijcie od siebie.

@GhostRider32 I co myślisz że 30h to dużo ? Siedziałem znacznie więcej w robocie, święta nie święta, kilka godzin snu i znowu do roboty i nie pierdol mi tutaj że jest dobrze, bo nie jest. Prawda jest taka że tutaj problem zaczyna się już na samym dole, czyli nie od polityków, tylko od zwykłych ludzi których mijasz na ulicy, bo to oni są kurwami w 95%, bo można się dogadać i wiem o tym doskonale, tylko po co skoro można kogoś upodlić ?

wklej te pogrozki razem z nickami - zobaczymy kto tu jest prawilny polak(celowo z malej w tym wyjatkowym przypadku).

Najglosniej krzycza ci, ktorzy twierdza ze sa liberalami albo libertarianami - powiedz jednak cos nie po mysli to Cie od czci i wiary odsadza.

Problemem Polski nie sa politycy, a nagminne cwaniactwo, kretactwo i zlodziejstwo na wszystkich poziomach. Pan Mietek-Zul zwinie kolo zapasowe jak Heniek idzie po lyzke do opon do sasiada. Pan Stachu portier nie wsypie pana Mietka, bo lun nie jest kunfident. Za to pan Mietek sie jabolem podzieli czasem. Pani jadzia w sklepie miesnym wciska najgorsza chabanine niedowidzacej emerytce Marii, bo co bedzie tracic jak "frajerka kupi". Maria na luksusowej emeryturce jeszcze daje pieniadze synowi Maciejowi, ktory probowal otworzyc sklep, ale jak mu dowalili podatek i przyszla kontrola ze skarbowki to ma komornika na najblizsze 20 lat. Syn Macieja zazdrosci synowi sasiada ktory w jego odczuciu ma wszystko a on zre kasze i bidazupe i z frustracji przebija opony w samochodzie jego ojca-Henka, ktory jest wlascicielem sklepu w ktorym pracuje wspomniana wczesniej Jadzia ktorej zreszta na umowie smieciowej placi 1200 zlotych i mowi ze jak jej sie nie podoba to ma wypierdalac.
Nie zapominajmy tez o tym, ze notorycznie ten kto ma silniejsza pozycje probuje gnebic tych nizej. Prezes poniza sekretarke. Klient pracownika BOKu. Nauczyciel ucznia. Starszy uczen mlodszego. Najwiekszym wrogiem Polakow jestemy my sami z wiecznym jadem i wzajemna nienawiscia.

@Casperiously
Mimo że kocham ten kraj i pomimo wszystko cieszę się że jestem Polakiem, masz piwo bo ciężko się z Tobą nie zgodzić