z pięścią na kobietę? popapraniec
Przecież z otwartej ją popchnął na ziemię. Oraz płeć nie ma znaczenia, zaczęła fizyczną konfrontację, skończyła identycznie, czyli również na ziemi. Czemu nikt nie widzi, kto zainicjował fizyczna utarczkę, myśli że jest kobietą i ona może kogoś na ziemie usadzać bez konsekwencji?
Byłem w gimbie podobnym skurwysynkiem ale nigdy by mi na myśl nie przyszło żeby podnieść rękę na któregokolwiek z nauczycieli, Jestem pełen podziwu że żaden mi nie zajebał lepa na ogarnięcie, bo należał się wiele razy, tak samo wiele tych samych nauczycieli których potrafiłem gnoić, wychodziło do mnie z incjatywą poprawienia ocen itp, kiedy mogli mieć mnie w dupie i ujebać na starcie. Dlatego przestań pierdolić że myślała że go usadzi bez konsekwencji, mały cwaniak powinien dostać wpierdol od reszty klasy w momencie kiedy do niej wstał,
Aleś musiał być urwis co za skurwysyńskie przewinienia ? Przyniosłeś do szkoły świerszczyka od taty czy nie zmieniłeś butów na trampki ?
Osobiście uważam że każdy zaczynający fizyczna konfrontacje powinien liczyć się że osoba atakowana nie będzie dłużna, i nie ma tu znaczenia wiek, kolor skory płeć itp. Atakujesz kogoś fizycznie to gotuj się na fizyczny odwet.
Kiedyś poróżniłem się facetem na wózku inwalidzkimi słowo do słowa i w końcu napluł mi na spodnie, to mu sprzedałem lepika az go zatkało - pewnie pierwszy raz od kiedy był na wózku ktoś go tak potraktował. Zaraz ludzie się zlecieli że inwalidę biję a ja mówię chwila to on pierwszy zatakował a ja w odruchu tylko oddałem i to wszystko, i szał pizd - znaczy kobiet, jak tak można no i tu się zgodziłem faktycznie jak można kogoś opluć i oczekiwać ze się uśmiechnie i furia. Zapytałem grzecznie czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania zapadła cisza, uznałem ze nie - zapłaciłem za zakupy i wyszedłem. Od momentu strzała do mojego wyjścia juz nic nie powiedział. A ja w kredki na chodniku bawił się nie będę