Dawniej jeśli mężczyzna uderzył kobietę, to nie był mężczyzną, tylko ścierką. Teraz, przez te wszystkie femigłupiepizdy i pierdolenie o równych prawach, powoli zaczyna się społeczne przyzwolenie na sytuacje jak ta na filmiku. Nie bez racji zresztą. Bo dawniej kobiety wiedziały, że między walczących facetów się nie włazi, bo można zupełnie niechcący wyłapać strzała. Teraz nie dość że się pchają, to same zaczynają bójki, bo się naoglądały filmów akcji o babach z jajami. I myślą że mogą zrobić facetowi krzywdę tymi swoimi piąstkami na chudych rączkach. A faceci jeżeli oddają, to zupełnie multigenderowo, każdemu tak samo - jak to się kończy, widać na filmie. Dokąd ten świat zmierza, kurwa jego mać.