durabo2 napisał/a:
Z czego oni tam strzelaja skoro muszą tak blisko podchodzić
To spróbuj trafić w ruchomy cel z większej odległości bez specjalnego szkolenia.
Gangus który nie jest debilem o tym wie, większość internetowych znafcuf zaś się tylko wymądrza.
W szkole mieliśmy PO, wszyscy nawet laski mieliśmy oddać po 3 (lub coś koło tego) strzałów
od razu na ocenę, nawet nie mając okazji przedtem potrenować. Byłam po tym w życiu ze 2-3 razy na strzelnicy: długie celowanie, gościu poprawiający ci pozycję, itd. Już sobie wyobrażam jakbym miała kogoś trafić na szybko w sytuacji stresowej.
Nie wiem jakie są u nich ceny amunicji, ale za cenę 1 naboju u nas można u nich kupić obiad w restauracji. Nawet biorąc poprawkę na to że fabryki broni mają krajowe a więc ceny są odpowiednio niższe, nadal nie oczekuję aby przeciętny członek gangu czy bojówki miał okazję potrenować strzelanie na tyle aby mieć podstawowe kompetencje w warunkach bojowych.
I ci którzy mają tego świadomość podchodzą na tyle blisko aby trafić.