Zapewne nie chcecie przeczytać mojej opinii, równie żałosnej, jak ich jazda, której i tak nie przeczytacie, bo niechcący "się przełączyło się" w trakcie pisania, a nie chce mi się wymyślać tego samego, więc tylko pogratuluję pani ze srebrnego miniwana i czerwonej pandy?-nie widzę z tej odległości (facet to nie mógł być) 00:56 i 2:04