Jak mam być szczery, to mi się już zwyczajnie znudziła, a przejarałem w życiu tyle, że bym za to sobie teraz poszedł do salonu z Miśkami i wybrał jakąś Skę
Właśnie sobie też uświadomiłem, że idąc tokiem "myślenia" specjalistów od "narkotyków", skoro MJ mnie już nie kręci, to trzeba zapodać coś mocniejszego... Idę ściągnąć trochę elektrolitu z akumulatora i zapierdolę po kablach, po czym pójdę do galerii i będę na oślep dźgał nożem wszystkich dookoła, no bo jestem przecież na głodzie... Banda tępych chujów, mówiących o czymś, o czym nie mają pojęcia... Z dopami zróbcie porządek, bo to jest dopiero ścierwo...
Znam wielu gości, którzy mają żonę, dziecko, dobrą pracę i zapalą raz na 2,3 tygodnie dla odstresowania się w tym pojebanym i zaganianym życiu. Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem a codziennie jaranie niszczy tak samo jak codziennie picie wódki dlatego mam bekę z młodocianych pseudo-gangsta-raperów, którzy chwalą się ile to shitu nie przejarali
Dokładnie. Moja wstawka o tym ile wyjarałem, jest jak najbardziej prawdziwa, a napisałem to w celu ośmieszenia tych pseudo-specjalistów, co to twierdzą, że jak juz palisz, to zostaniesz ćpunem i bedziesz walił po nosie i po kablach, w dodatku będziesz kradł, i zabijał ludzi, żeby mieć na "działkę"...
Jak mam być szczery, to mi się już zwyczajnie znudziła, a przejarałem w życiu tyle, że bym za to sobie teraz poszedł do salonu z Miśkami i wybrał jakąś Skę