Wysłany:
2012-12-02, 0:13
, ID:
1621889
Zgłoś
Gdzie było nokautujące uderzenie? Bo chyba nie ten przestrzał przed twarzą czarnego?? Chyba, że małpiaty położył się po pierwszej lepszej akcji, żeby nie zgarnąć większych bęcków...
EDIT: Acha, to opływające czaszkę uderzenie z sierpa, tak? No oki, trafił go... zwracam honor, coś słaby ten mudzin.