Wysłany:
2012-03-28, 10:10
, ID:
1055209
Zgłoś
Kurwa, kampania trochę zjebana, czy tylko mi się wydaje, iż uznali zabicie już żyjącej córki za aborcje?
Co do aborcji, popieram to gdyż:
-z martwych płodów można zrobić pyszną zupę
-bez martwych płodów sadol nie byłby taki sam
-a tak na poważnie, lepiej żeby się dziecko nie urodziło, niż gdyby matka miała korzystać z używek w czasie cięży, lub/i po ciąży myśleć o dziecku, jak jebanym pasożycie które musiała urodzić, bo nie miała innej możliwości.
Świat to nie jest piękne kolorowe miejsce, gdzie dzieci porzucone zaraz po porodzie trafiają do bogatych rodzin, gdzie prowadzą dostatnie życie. Przeważnie takie dzieci kończą w śmietnikach, albo rodzą się upośledzone, bo matka nie potrafiła wstrzymać się na 9 miesięcy z używkami. Więc czy nie lepiej było by, gdyby taki płód został wyskrobany już na samym początku swojej wycieczki do nikąd?