Wysłany:
2015-01-09, 0:59
, ID:
3729580
4
Zgłoś
Kiedyś muzyka elektroniczna to było coś,choć nie mowie, niektórzy dalej trzymają poziom, i nie mam tu na mysli manieczek, ale chodzi tu o eleganckie trancowe bity, jak np na Mayday, to było coś. Teraz ludzie się spuszczają, na dźwięk dwóch pierdolących się transformersów przy akompaniamencie cyfrowego klarnetu czy trąbki...quo vadis muzyko...