avic, Ale jeszcze jedna rzecz, na kacu z mniejszą ilością % będziesz miał gorszy czas reakcji i myślenia, niż po jednym piwku gdzie teoretycznie będziesz miał tyle samo we krwi, więc to zmęczenie dnia poprzedniego uważam za gorsze.
Co do ilości we krwi to o ile można na pierwszy rzut oka stwierdzić, że jest niska to o tyle również problem leży w tym, że jeden po 1 piwku będzie już bełkotał a inny po 4 dopiero łapie smaki.
Dodatkowo, podnieś limit spożycia to cała rzesza Januszy lekarzy stwierdzi, że tyle to on ma po 2 piwkach i może śmiało jechać, bo się dobrze czuje, więc taki minimalny pułap jest niejako prewencyjnie, żeby w ogóle nie próbował.
avic, Ale jeszcze jedna rzecz, na kacu z mniejszą ilością % będziesz miał gorszy czas reakcji i myślenia, niż po jednym piwku gdzie teoretycznie będziesz miał tyle samo we krwi, więc to zmęczenie dnia poprzedniego uważam za gorsze.
Co do ilości we krwi to o ile można na pierwszy rzut oka stwierdzić, że jest niska to o tyle również problem leży w tym, że jeden po 1 piwku będzie już bełkotał a inny po 4 dopiero łapie smaki.
Dodatkowo, podnieś limit spożycia to cała rzesza Januszy lekarzy stwierdzi, że tyle to on ma po 2 piwkach i może śmiało jechać, bo się dobrze czuje, więc taki minimalny pułap jest niejako prewencyjnie, żeby w ogóle nie próbował.