Wysłany:
2023-03-15, 7:08
, ID:
6393755
6
Zgłoś
Widziałem taki numer na żywo, tak ze cztery lata wstecz w Grecji. Tyrystka z Francji wpierdoliła się ze srajfonem przy ryju pod autobus w Atenach. Oczywiście trup na miejscu. Najlepsze było jednak to, że druga pizda, jebana ameba, ponoć "żona" - lesba darła pizdę i winiła kierowcą autobusu. Uważała bowiem, że święta krowa - turystka ma prawo łazić gdzie chce. Grecka policja jest spokojna zazwyczaj, ale trzeba było widzieć jak się kierowca wkurwił. Ergo: szkoda kierowcy, kurwy tępej nie szkoda. Taka mi się dygresyjka przypomniała.