Czyli co? W Polsce rocznie plus/minus 100tys. polek ląduje w pierdlu za nielegalne mordowanie dzieci...?
Pomijam znikome procenty tego co chory system sprawiedliwości usprawiedliwia...
po pierwsze jest coś takiego jak wykrywalność przestępstw po drugie istnieje coś takiego jak dane szacunkowe
po trzecie za dokonanie aborcji kobiecie w Polsce nie grozi żadna kara karany jest lekarz
i pozwól że wypowiem się w twoim języku jak o czymś nie masz pojęcia to stul kurwa dziób i się trochę poucz maturę masz za parę miesięcy
Rzeczywistość nie jest taka czarno-biała jak tobie się wydaje.
Feminizm ma różne twarze.
ja myślę, że aborcja powinna być tylko legalna jeśli kobieta może umrzeć. Co do gwałtu bym się kłóciła, rozumiem że to wbrew woli kobiety, ale z drugiej strony co jest temu winne dziecko. Może zamiast walczyć o prawo do aborcji wypadałoby sie zająć tymi dziewczynami, żeby miały szansę pokochać to niewinne dziecko. Zresztą aborcja i eutanazje inaczej wyglądają jeśli patrzymy na nie z boku a i inaczej jeśli w jakiś sposób, się to tyczy nas samych
A na jakiej podstawie oszacowałeś sobie takowy wynik?
Przyznałeś sam że wykrywalność nie jest 100%...
I owszem kara jest przewidziana także dla niej.
Matura była paręnaście miesięcy temu leszczyku... Więc wróć do tematu.
Feminokonserwatyzm istnieje w polskich sądach rodzinnych, czy tego chcesz czy nie. Po prostu jeszcze nie miałeś z nim do czynienia osobiście.
Wobraź sobie, że alimenty od dziecka dostawali alko-rodzice, którzy oddawali swoje kilkuletnie dzieci do domów dziecka. Tazk wiem, wydaje się niemożliwe, a jednak.
ja niczego nie szacowałem posługuje się danymi podawanymi od Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
nie niema jeśli jest inaczej to proszę daj linka
nie masz pojęcia o czym mówisz a się wypowiadasz przeczytaj kilka książek z zakresu etyki biologii czy prawa polecam przeczytać również te które nie są zgodne z twoimi poglądami