Breakdrowser napisał/a:
Choćby jedno dziecko z tych w oknie życia trafiło do normalnej rodziny zamiast na śmietnik, to już warto było to wprowadzić.
Słuszna uwaga. Problem jednak polega na tym, że większość takich dzieci trafia do domów dziecka. Domy dziecka nie wychowują, tylko chowają. Nie ma tam żadnego autorytetu, żadnych wzorców, żadnej moralności, żadnych zasad, żadnych wartości - bo te wpajają dziecku przede wszystkim rodzice. Jacy są opiekunowie w domach dziecka, jakie mają podejście i jak traktują swoich podopiecznych - chyba nie trzeba mówić. Idzie takie dziecko do szkoły, zaczyna chuliganić, z początku niewinnie a potem coraz gorzej. Okres dojrzewania, zaczynają się pobicia, kradzieże, chlanie, ćpanie, ze szkoły leci do poprawczaka a potem już do pierdla. Ile było takich przypadków? W chuj. Wyjdzie z pierdla i co dalej? Pójdzie do pracy? Gdzie? Kurwa z czym? Z nieukończoną podstawówką i dwiema lewymi rękami? Wróci do swoich zwykłych zajęć, czyli do przestępczości. Znowu go złapią (zanim to nastąpi to napsuje krwi wielu ludziom), osądzą, znowu pójdzie siedzieć, odsiedzi, wyjdzie i od nowa. Całe "życie" na koszt państwa. Potem takie dziecko, dorosłe już oczywiście, może napaść, okraść albo zabić ciebie, twoje dziecko, twoją matkę...