Ciekawe co na to szef. Pewnie go wypierdoli i jeszcze mu wpierdoli. Współczuję kolesiowi, żona pewnie też swego grosza doda
Za coś takiego to powinno być dożywocie i nie ma tu czego współczuć. Mógł po prostu zjechać z przejazdu, a nie stać na nim jak debil. Jak widać gdy tylko zorientował się że pociąg walnął w tylną część przyczepy to od razu odjechał. Gdyby pociąg szybciej jechał, albo wykoleiłby się w inny sposób to zabiłby przy okazji pewnie też część pasażerów.
Za coś takiego to powinno być dożywocie i nie ma tu czego współczuć. Mógł po prostu zjechać z przejazdu, a nie stać na nim jak debil. Jak widać gdy tylko zorientował się że pociąg walnął w tylną część przyczepy to od razu odjechał. Gdyby pociąg szybciej jechał, albo wykoleiłby się w inny sposób to zabiłby przy okazji pewnie też część pasażerów.