Wysłany:
2024-11-18, 9:52
, ID:
6824851
Zgłoś
@Jim_Carrey: a ja im współczuję...
[ Dodano: 2024-11-18, 10:02 ]
Pierwszy filmik to skoczek z Golden Gate w San Francisco...
M.in. jego historię opowiada film, o którym dalej wspomnę.
Skok z Golden Gate, trwający od czterech do pięciu sekund, z wysokości 67 m oznacza niemal pewną śmierć – ciało uderza w wodę z prędkością 120 km na godzinę i jeśli nawet ktoś przeżyje upadek, zwykle umiera w wyniku utonięcia lub hipotermii.
O desperatach z Golden Gate opowiada dokument filmowy „The Bridge”. Jego twórca, amerykański reżyser Eric Steel, przez rok obserwował most i zarejestrował większość z 24 popełnionych w tym czasie samobójstw (film wywołał duże kontrowersje i dyskusje nad etycznością postępowania reżysera).