BongMan napisał/a:
Przecież na egzaminie na prawko to jest. Kto zdał, a tego nie potrafi, to wniosek nasuwa się sam - zdał po francusku albo na tylnym siedzeniu. Albo kupił.
Albo jest zjebem i zdał na farcie.
Albo kobietą - to usprawiedliwia. Znam takie co jeżdżą dobrze, jak na kobiety to wręcz zajebiście, ale jak przychodzi zaparkować tyłem, czy to równolegle czy prostopadle, to ni chuja
- Ale czemu? - pytam.
- Bo nie!
Na egzaminie musisz wykonać tylko jedno z trzech, jakie ci się trafi to zależy od humoru egzaminatora i właściwie to od tego jakie miejsce parkingowe wolne się trafi po drodze. Ja np. 4 czy tam 5 lat temu jak zdawałem to miałem skośne, bo przez prawie pół godziny nie znalazło się żadne wolne miejsce.
Co do parkowania równoległego to jest bezsensowne, zajedzie cię jakiś debil z przodu i tyłu i jesteś uziemiony. Lepiej wjechać lekkim skosem, to przynajmniej nie będzie problemu z wyjazdem.