crazY01 napisał/a:
lepsza jest ta historia jak rozwalił gościa shotgunem przez drzwi albo podjechał na motocyklu pod światła i strzelil koelsiowi z shotguna w głowe i sam sie zdziwil ze prawie nic nie zostało z jego głowy
To również zasługuję na uwagę ale ten urywek jest mojej własnej roboty, zapodałem go, bo jak dla mnie jest to idealny przykład na to, że rzekomego Boga, po prostu nie ma i na nic zdały mu się wszystkie modlitwy, mógł lepiej spierdalać.