Mialem Audi A3. Dopieo jak je kupilem zauwazyłem jakie emocje wzbudza u moich znajomech, ze takie Audi ąę. Troche sie dziwilem. Mi sie poprostu spodobalo. Male czarne 3 drzwi. Jezdzilem jak zawsze. Fakt, ze szybko sie zbierała i dobrze trzymala drogi. Teraz jedna prawda o marce Audi. Nie opowie wam o tym zaden duuumny własciciel Ałdi. Zaden. Audi sie pierdoli!!!! dosłownie wszystko. od łozyska w kole po pół silnika. Wszystko. Co chwila zapala si ejakas jebana kontrolka. Koszty napraw niebagatelne. Termostat 500zł. bo przeciez musi miec 2 czujniki. Sonda lambda? 600. Nawet wycieraczki sie zjebały. Oczywiscie dla dumnego własciciela nadal bedzie to najlepsza marka na świecie. Ja wiem jedno, jeżdżąc teraz 10 letnim japońcem, gdzie po 22 tys km wymienilem świece...: Nigdy wiecej Audi.