@mateuszmatel
Nie zgodzę się z Tobą. Sam trochę poczytaj, zanim coś napiszesz, "albo powiedz że słyszałeś o tym ale nie sprawdziłeś".
Przeczytaj chociażby to (myślę, że Piotr Konieczny, to wystarczający autorytet w dziedzinie zabezpieczeń):
Link - Niebezpiecznik.pl (innym też polecam).
Inne karty (tudzież legitymacje) w portfelu nie przeszkadzają, bo można te informacje rozdzielić. Program do ich skanowania korzysta z NFC (np. w telefonie - ale nie tylko) i dla złodzieja zdobycie takiego urządzenia/telefonu to nie problem. Zasięg może jest mały, ale zależy od skanera (a trochę konkretniej od nadajnika i odbiornika), bo te anteny w kartach płatniczych to RFID - w uproszczeniu: odbijają sygnał.
Zacytuję fragment wspomnianego wyżej "artykułu":
Cytat:
Najpierw powiedzmy o ochronie, która nie zadziała. Trzymanie wielu kart zbliżeniowych przy sobie — o ile ogłupia to proste czytniki w bramkach metra, czy kasowniki w autobusach, to nie oszuka profesjonalnego czytnika NFC — te potrafią bezkolizyjnie odczytać kilka kart jednocześnie.
Co do ostatniego zdania (w pierwszym poście). Zamiast robić dziurę w "miejscu gdzie dochodzi antena" (cokolwiek miałeś na myśli), wystarczy ją naciąć (a tym samym przeciąć antenę). Mniej widoczne, a jak sprzedawca zauważy jakieś dziury w karcie, to ją zabierze - bo powinien.
Kartę należy naciąć tak:
Link.
mateuszmatel napisał/a:
nawet jeśli sciągniemy dane karty i kod do transakcji zblizeniowej to zeby zapłacić musimy zapisać gdzieś te dane, do tego kod generowany jest do kazdej trasakcji więc jeśli właściciel użyje karty to złodziej nic nie zrobi
Chuja prawda. Przeczytaj podlinkowany "artykuł".
Do każdej transakcji generowany jest kod? Przez co kurwa? Przez kartę?
Jak już coś to przez terminal, który łączy się z serwerem, ale to zupełnie inna bajka i zupełnie inne oszustwa (podmienianie terminali w sklepie).
No chyba, że miałeś na myśli kod CVV3, który nie do końca ma znaczenie (można go obejść).
PS Robisz wrażenie eksperta, a chuja się znasz i jeszcze ktoś uwierzy w to co piszesz.
Jedyne w czym masz rację, to fakt, że płatności internetowe przy użyciu jedynie numeru i daty ważności karty NA OGÓŁ nie są dostępne (no a kod CVV nie jest "wysyłany" przez kartę). Kiedyś były.
PPS Uf. Ale się rozpisałem, kurwa.