Wysłany:
2015-07-16, 17:34
, ID:
4095550
Zgłoś
@up
No ja studiowałem w Katowicach, też znam wielu Ślązaków, też są normalni i mówią, a nie godojo. Ale i tak nadal jest dużo spierdolin umysłowych, które negują i obrażają na każdym kroku resztę Polski, nawet wśród ludzi spoza Śląska "godojo" swoją gównomową i oczekują, że każdy ich zrozumie, nienawidzą każdego kto nie jest "ich", a w kontaktach towarzyskich i zawodowych z - jak to oni określają ludzi spoza Śląska - gorolami, są wredni, chamscy i robią na każdym kroku na złość.