mnie się wydaje, że nie wolno wyprzedzać skręcającego z lewej strony, czyli wina motocyklisty... chociaż były różne wyroki
ale jak tu ktoś pisał, jest nagranie i widać wyraźnie, że pojazd sygnalizuje skręt w lewo... co do wyprzedzania na trzeciego, to nie ma to miejsca, tak samo o ile pamiętam sądy nie brały pod uwagę, tego, że ktoś nie ma prawa wyprzedzać, tylko główną winą zawsze było zajechanie drogi i nieupewnienie się, ze można bezpiecznie skręcić... więc wszystko zależy od "niezawisłych sądów"
obejrzałam jeszcze raz dokładnie, więc motocyklista zaczął wyprzedzać chwilę po tym, jak samochód sygnalizował skręt i zjechał na lewą stronę jezdni i motocyklista to widział... z drugiej strony kierowca pewnie patrzył w prawo na przeciwny pas ruchu i nie upewnił się czy z lewej ktoś nie jedzie... nie wiem jak to rozstrzygnie sąd
ale moim zdaniem wina motocyklisty bo zachował się głupio i wrednie, i kop w dupę mu się za to należy... a ponieważ nie widać żeby ktoś miał obrażenia to mandat dostaną obaj, a ubezpieczyciel zapłaci więc nie ma co przeżywać jak stonka wykopki