Pener, teraz czas na sikające węże
Pener, chyba Tobie się pojebały kierunki... niektóre węże specjalnie wyrzygują kości,sierść i inne rzeczy których nie mogły strawić.
nie do końca wyrzygał go po prostu go wypluł swoją drogą węże są ochydne wpierdalają żywcem po to by to coś zdechło w środku i rozłożyło się ...
no ciebie chyba za przeproszeniem pojebało. Węże duszą, późnej jedzą (oczywiście mówię tu o wężach właściwych i dusicielach), a wiedzą o tym nawet dzieci w przedszkolu. Wypluć też im jest dosyć trudno, bo ich zęby są skierowane do środka, aby móc ofiarę przesuwać do przełyku, więc podczas jedzenia nie mogą wypluć jedzenia (jeśli w paszczy mają więcej niż połowę). Jeżeli dla ciebie połknięcie czegoś, przetrzymanie jakiś czas w żołądku, a później wydalenie tego jamą gębową to wyplucie, to radzę cofnąć się do szkoły, o ile dalej do niej nie uczęszczasz. :]
Nie wypowiadaj się w tematach, gdzie jesteś kompletnie zielony.
I zacznij czasami używać interpunkcji.