90% ludzi za granicą to są ludzie który uważają że nasz kraj jest chujowy i nie da się tu żyć. Czyli niewykształceni idioci (niewykształceni mam tu na myśli ludzi tylko po podstawówce albo po gimnazjum) którzy za praca której by się tu nie podjęli za 2000 zł miesięcznie - bo to przecież trzeba robić (np w fabryce), tam wykonują 4 razy gorszą za 1000 euro - bo przecież zarabiam w euro
Oj...uwierz w fabryce żeby zarobić 2000 to trzeba porobić parę ładnych lat...teraz wszędzie są "podfirmy" i najniższa krajowa + "premia" z 300 zł Dziwisz się, że ktoś woli się narobić tak samo jak tutaj a zarobić 4-5x tyle ?
Bierzesz pod uwagę tych "niewykształconych debili " których kariera zakończyła się po ogólniaku albo technikum np z braku środków na dalszą edukację ? Tacy też pracują we fabrykach...
No ale to jest sadistik tutaj każdy ma magistra, każdy ma pracę i zarabia po 5 patoli wzwyż i pierdoli jak to tutaj się dobrze żyje
ps nie wszyscy mają mamusię "mama ma mama da" i tatusia którzy utrzymają go przez blisko 5 lat na studiach...niektórzy zaraz po szkole dostają buta na ryj od rzeczywistości i muszą sobie radzić, lepiej lub gorzej