Chłopczyku, znam tę sytuację zdecydowanie lepiej niż redaktor i na pewno lepiej niż ty. Nie chciało mi się szukać innego źródła, co zresztą napisałem, poszukaj sam. Było dokładnie tak jak napisałem PAJACU.
Im bliżej ci do tej sytuacji, tym gorzej o tobie świadczy, co nie zmienia faktu, że wypisujesz farmazony. Żadne źródło ogólnodostępne nie potwierdza twoich rewelacji, a innych nie mam zamiaru szukać. Podaj takie, które potwierdza twoje fantazje albo stul pysk. Czy jak powiem, że twoja matka się całe życie puszczała, to ja mam udowodnić, że się puszczała czy ty, że nie?
Ciekawe kto do ciebie mówił, żebyś stulił pysk, że się tak wyrażasz do innych? Współczuję. Jesteś cienki Bolek, jeśli nie potrafisz znaleźć opisu jak robotnicy murowali okna wcześniej zabite dechami, jak pełnomocnika właścicieli wykopali sqadowcy, jak policja się zbłaźniła w czasie interwencji (bardzo źle uzasadnionej, bo o zakłócanie spokoju i miru domowego w ruderze jaką był ten dom). Nie masz pojęcia o tym jak przebiegała interwencja jednego z właścicieli, którzy chciał siłą wywalić tych śmieci i zablokował wyjście z tego domu. Masz zerową wiedzę na ten temat i chuja do powiedzenia to wjeżdżasz na matkę? To świadczy o tobie jakim jesteś podludziem. Idź possij sobie pałę, albo zwal konia, może ci ulży.
W Krakowie obok dworca autobusowego stała rudera z zabitymi deskami oknami i drzwiami. Włamali się squatersi i jak przyszedł właściciel, żeby się wynieśli bo to jest prywatna własność, to go wyśmiali. Gość się wkurwił, zebrał ekipę i tym razem porządnie zaklajstrowali drzwi i okna w tym domu. Squatersi zostali w środku. Po paru dniach bez wody i jedzenia zaczęli prosić, żeby ich wypuścili. Ochroniarze ich w końcu wypuścili Wydawało się kurwom, że mogą sobie zająć nie swój domek i że prawo będzie po ich stronie tak jak jest w GB. A TAKI CHUJ jak słonia trąba!
Pośmiewisko to robisz z siebie pacanie. Trzy ci w cztery, albo 4 ci w 4, to bardziej gramatycznie. Chociaż nie wiem, czy to by nie sprawiło ci przyjemności.