Omg... Takiego tajniaka przecież można rozpoznać w mgnieniu oka... A wtedy zacząć go wkręcać. Pewnego dnia podszedł do mnie i do kumpla tajniak który się pyta czy mamy "coś do wąchania". Kumpel zaprzeczył. Rozczarowany piesio zaczął wypytywać o marijuanen. Powiedziałem że mam drzewko w piwnicy. 5 minut później wpierdalają mi się do piwnicy psy. Jakież to rozczarowanie zauważyłem na ich twarzach gdy powiedziałem że mam na myśli tylko choinkę
... Kumpel dwie godziny skręcał się ze śmiechu