Aa, no i nie muszę chyba wspominać, że jeśli masz kobietę i puszczasz ją na "imprezę z koleżanką do kumpla" czy "na kawę z kolegą" to... Schowaj się kurwa, jeleniu, bo cię myśliwi odstrzelą za takie poroże!
Taka rada - jak poznajesz kobietę i coś ci opowiada o kolegach, albo powie coś w stylu "mam dużo kolegów" lub "zawsze lepiej dogadywałam się z kolegami niż koleżankami" i tym podobne, to możesz już ją olać, bo na 90% jest zdzirą i większość jej kolegów ją miało.