Wysłany:
2014-02-04, 19:10
, ID:
2920087
1
Zgłoś
Pamiętam, zawsze w sylwestra leciała "szopka noworoczna", czy jakoś tak to się nazywało. No i piwo za VHS. Ach te czasy, gdy oglądało się Rambo skopiowane 10 raz, gdzie kolory były dziwne, a dźwięk czasami wył jak stara płyta gramofonowa przy uszkodzonej igle. Ale, to były czasy gdy zachód się u nas pojawił. Nikomu to nie przeszkadzało. W ogóle lata 90-te to świetne czasy, nie uważacie?