Widzę, że jakikolwiek dystans do czegokolwiek poszedł się jebać odkąd zaczęła się wojna na Ukrainie i kto nie jest za widlarzami walczącymi za naszą wolność to od razu ruska onuca, agent itp
Jednak to prawda, że z postawy służalczej nie da się wyleczyć. Na szczęście nasi goście niedługo wam udowodnią jakie naprawdę relacje panują między PL i UA
@,
To wisienka na torcie. W ciągu ostatniego roku wielu ukraińskich polityków pozwalało sobie na mało dyplomatyczne biorąc pod uwagę ich położenie wypowiedzi, które były jawnie wrogie Polsce.
Ukraina zezwala na ekshumacje oficerów NKWD, KGB, żołnierzy Wehrmachtu, ale nie na badania grobów pomordowanych Polaków. Kraj, którego być albo nie być zależało od naszej dobrej woli i udzielonej zgody na transport WSZYSTKIEGO ma nas głęboko w dupie.
Przed obchodami rocznicy rzezi Wołyńskiej Andrzej Duda w rozmowie z Rymanowskim zapytany o to czego oczekuje od strony ukraińskiej w tej sprawie odpowiedział: "Nie oczekuję niczego" Skoro nasz prezydent nie oczekuje niczego w zamian za pomoc to nie spodziewam się, że pan Żełeński padnie na kolana i zacznie przepraszać.
Nawet na spotkania z Andrzejem wychodzi w swoim bojowym t shircie, ale jak jedzie do Niemiec czy Brukseli to już w garniturze. To oznaka kompletnego braku szacunku i wdzięczności ze strony Ukrainy za okazaną pomoc. Naszą winą jest to, że oddaliśmy im do dyspozycji wszystkie zasoby naszego kraju BEZWARUNKOWO. Głupi ten co daje, głupszy ten co nie korzysta. Ukraina korzysta ile wlezie bo może.
Aż strach patrzeć gdzie ta głupota naszych władz nas wszystkich zaprowadzi.
Amatorom spisków powiem tyle: Realizuje się plan Putina, który zakładał przejęcie wschodniej, rosyjskojęzycznej i przemysłowej części Ukrainy przez Rosję i jednoczesne napędzenie nam problemu z ukraińskimi nacjonalistami, którzy zajmują zachodnią nieuprzemysłowioną część kraju. Sami sobie ich zaprosiliśmy do kraju i za niedługo okaże się, że polsko-ukraińska "przyjaźń" zostanie przetestowana przy pomocy jakiejś prowokacji ruskich agentów, których u nas nigdy nie brakowało.
Tam Bandera jest bohaterem, a u nas jest traktowany jako przywódca zbrodniczej organizacji odpowiedzialnej za mordowanie dziesiątek tysięcy Polaków. To stwarza pewien dysonans poznawczy nawet dla najbardziej zakutych łbów.
Symetryzm (czyli Ukraina=Rosja, jebać równo) bardzo popularny się zrobił ostatnio. Na Kremlu zauważyli, że rusofilia w Polsce słabo się sprzedaje, więc trole zmieniły taktykę.
@,
To wisienka na torcie. W ciągu ostatniego roku wielu ukraińskich polityków pozwalało sobie na mało dyplomatyczne biorąc pod uwagę ich położenie wypowiedzi, które były jawnie wrogie Polsce.
Ukraina zezwala na ekshumacje oficerów NKWD, KGB, żołnierzy Wehrmachtu, ale nie na badania grobów pomordowanych Polaków. Kraj, którego być albo nie być zależało od naszej dobrej woli i udzielonej zgody na transport WSZYSTKIEGO ma nas głęboko w dupie.
Przed obchodami rocznicy rzezi Wołyńskiej Andrzej Duda w rozmowie z Rymanowskim zapytany o to czego oczekuje od strony ukraińskiej w tej sprawie odpowiedział: "Nie oczekuję niczego" Skoro nasz prezydent nie oczekuje niczego w zamian za pomoc to nie spodziewam się, że pan Żełeński padnie na kolana i zacznie przepraszać.
Nawet na spotkania z Andrzejem wychodzi w swoim bojowym t shircie, ale jak jedzie do Niemiec czy Brukseli to już w garniturze. To oznaka kompletnego braku szacunku i wdzięczności ze strony Ukrainy za okazaną pomoc. Naszą winą jest to, że oddaliśmy im do dyspozycji wszystkie zasoby naszego kraju BEZWARUNKOWO. Głupi ten co daje, głupszy ten co nie korzysta. Ukraina korzysta ile wlezie bo może.
Aż strach patrzeć gdzie ta głupota naszych władz nas wszystkich zaprowadzi.
Amatorom spisków powiem tyle: Realizuje się plan Putina, który zakładał przejęcie wschodniej, rosyjskojęzycznej i przemysłowej części Ukrainy przez Rosję i jednoczesne napędzenie nam problemu z ukraińskimi nacjonalistami, którzy zajmują zachodnią nieuprzemysłowioną część kraju. Sami sobie ich zaprosiliśmy do kraju i za niedługo okaże się, że polsko-ukraińska "przyjaźń" zostanie przetestowana przy pomocy jakiejś prowokacji ruskich agentów, których u nas nigdy nie brakowało.
Tam Bandera jest bohaterem, a u nas jest traktowany jako przywódca zbrodniczej organizacji odpowiedzialnej za mordowanie dziesiątek tysięcy Polaków. To stwarza pewien dysonans poznawczy nawet dla najbardziej zakutych łbów.
na bul_od_bytu i na inne bóle to może jakaś maść pomoże. joda tak gada
Widzę, że jakikolwiek dystans do czegokolwiek poszedł się jebać odkąd zaczęła się wojna na Ukrainie i kto nie jest za widlarzami walczącymi za naszą wolność to od razu ruska onuca, agent itp
Jednak to prawda, że z postawy służalczej nie da się wyleczyć Na szczęście nasi goście niedługo wam udowodnią jakie naprawdę relacje panują między PL i UA
A co niby się wydarzy niedługo że ukry nam udowodnią prawdziwe relacje? Może coś wiesz czego niewiedzą inni?