Bardziej mi to wygląda na atak padaczki..
Być może. Ale też rytmicznie dotyka gębą tego drążka, który może być pod napięciem. Mięśnie się kurczą, odłącza się, wiotczeją, znów dotyka i cykl się powtarza. Widać, że w pewnym momencie sztywnieje na dłużej, gdy kontakt z drążkiem ma lepszy.
Taka moja pseudoekspercka analiza.
Nie wyglądało to na idealny sinus o częstotliwości 50 Hz Chyba drugi brudas zamknął się w komorze trafo stąd ten problem