Wysłany:
2012-04-19, 22:02
, ID:
1093941
2
Zgłoś
Dla tych broniących motocyklisty - jebnijcie sie w łeb i obejrzyjcie filmik jeszcze raz. Widać że kierowca zwalnia od samego początku, światła stopu napierdalają po oczach, jeśli motocyklista nie widział tzn że musi iść do okulisty. Następna sprawa, widać że w miejscu, w którym auto zaczęło zawracać kończy sie ciągła linia a kawałek dalej zaczyna sie linia przerywana. Następna sprawa, w filmiku słychać że pomimo ewidentnego hamowania samochodu motocyklista nie zwalnia a wręcz przyspiesza żeby jak najszybciej wyminąć. Więc wyminął na tamten świat. Widać też że jechał na lewym pasie a skręcać jeszcze bardziej w lewo zaczął później niż auto zaczęło zawracać więc nie pierdolcie że nie zdążył by skręcić w prawo. Wybrał złą strone więc to jego problem