No i kakało się wylało. Po komentarzach widać, że większość „sadoli” to pizdeusze, którzy jeszcze nie zrozumieli słowa „odpowiedzialność”. Prawdopodobnie internetowi napinacze, którzy najwyżej zaszli do koordynatora w call center w Mordorze i cały ich cel w życiu to nowy Samsung Galaxy. Głębia przemyśleń w stylu „to se zmień pracę” jest godna wąsatego ćwierćkretyna, Bronisława Komorowskiego. Facet z filmu wie kim jest, jakie ma kwalifikacje i gdzie jest jego miejsce w życiu, na ziemi, w świecie. Wie, że wyżej chuja nie podskoczy. Był, jest i będzie dźwigowym a w domu, na ciężko zarabiane przez Niego pieniądze, czeka rodzina. To jest właśnie Facet przez duże „F”. Normalny, ciężko pracujący, odpowiedzialny człowiek.
Większość tutejszych twardzieli robi sobie z Niego heheszki a w realu nie potrafiłoby Mu spojrzeć w oczy i powiedzieć swoich głębokich przemyśleń na temat Jego pracy lub tatuaży.
BTW
Różnie w życiu bywa. Ja po „dyrektorowaniu” w spółce skarbu państwa (tfu! jebani złodzieje) też, po różnych zakrętach losu jebałem na budowie. „Grzeczniutko” stawiałem się z kanapkami z mielonką o 6:00 na budowie, żeby machać łopatą, albo napierdalać HILTI w betonowej studni przy +40C. Taka robota uczy pokory i co najważniejsze, masz okazję spotkać prawdziwych, szczerych ludzi, jak ten na filmie. Jak masz z kimś kosę to nie będzie ci obrabiał dupy na korytarzach, tylko ci powie „ty chuju” i przytrzaśnie paluchy prefabrykatem krawężnika. Wszystko jasne i klarowne.
Tak jak i bez każdego innego zawodu. Co to za pierdolenie patusów ostatnio to nie wiem. Jaki wyjątkowy zawód - napierdalanie młotkiem, jaki wyjątkowy zawód - jeżdżenie tirem itp. Co za spierdoliny życiowe.
Tak jak i bez każdego innego zawodu. Co to za pierdolenie patusów ostatnio to nie wiem. Jaki wyjątkowy zawód - napierdalanie młotkiem, jaki wyjątkowy zawód - jeżdżenie tirem itp. Co za spierdoliny życiowe.
Facet z filmu wie kim jest, jakie ma kwalifikacje i gdzie jest jego miejsce w życiu, na ziemi, w świecie. Wie, że wyżej chuja nie podskoczy. Był, jest i będzie dźwigowym
Temperatury, hałas i warunki pogodowe (§11)
Od 2019 r. niedopuszczalne jest obsługiwanie żurawia, jeżeli temperatura w kabinie żurawia jest niższa niż 18 C albo wyższa niż 28 C. Obsługa żurawia jest również niemożliwa jeżeli poziom hałasu w kabinie przekracza 80 decybeli.
Jeżeli chodzi o wiatr i warunki pogodowe, to zabronione jest:
- obsługiwanie żurawia w warunkach atmosferycznych ograniczających widoczność;
- obsługiwanie żurawia o zmroku i w nocy jeżeli nie zostało zapewnione odpowiednie oświetlenie;
- obsługiwanie żurawia w czasie wyładowań atmosferycznych (burz z piorunami);
- transportowanie ładunków wielowymiarowych jeżeli prędkość wiatru przekracza w porywach 10 metrów / sekundę;
- transportowanie ładunków innych niż wielkowymiarowe, jeżeli prędkość wiatru przekracza w porywach 15 metrów / sekundę.
UWAGA! Jest możliwe obsługiwanie żurawia, gdy wiatr jest większy niż 10 / 15 metrów na sekundę, ale tylko w sytuacji, gdy producent w instrukcji obsługi maszyny wskaże wyraźnie, że jest możliwe obsługiwanie żurawia przy większych prędkościach wiatru.
Jednym slowiem pierdolenie o szopenie