Stara chata wiejska.Gość ma życzenie odnowienia starej (grubo przedwojennej) stolarki okiennej i drzwi wszelakich. Mała firma 3 pracowników,działkujemy się po równo,plus jeden uczeń. Opalarki 3 razy 750W. Instalacja nie dała rady (aluminiowa taka w oplocie takim jak taśma izolacyjna,szmaciana,Ta instalacja) .Konsternacja chwila ciszy. Uczeń na to
- I co tera?? (jego pierwsze godziny praktyki)
Koleś w jednej sekundzie...
-Weź to wiaderko wypłucz dokładnie i skocz na CPN ( jakiś kilometr od nas) I skocz po fazę.Powiedź że tu robisz dziś się tankowaliśmy i faza wyszła. Oni ci tam dadzą.
- I wiecie co Panowie i Panie??
- Nie,mylicie się . On Kurwa Poszedł.
Wrócił trochę poddenerwowany,nie odzywał się do końca dnia,ale fazy nie przyniósł.
Taka oto historyja mnie się przypomniała.
A śmiechom nie było końca.