Tuskowizja i POjeby robią idiotę z jedynego człowieka który dąży do ukazania prawdy.
Nie nie jestem PISiorem. Ale trzeba być deblem, żeby nie widzieć, że to nie była zwykła katastrofa.
Co to znaczy, że spektrometry mają 95% skuteczności? Że nie zapiszczą przy co dwudziestej próbce zawierającej mateiał wybuchowy, czy że jedno na dwadzieścia wskazań będzie błędnie zidentyfikowane jako materiał wybuchowy. Spektrometr ruchliwości jonów powiadasz. Jakich jonów? Których jonów? Czy masz pojęcie jaka jest procedura pobierania próbki z wnętrza np. walizki na lotnisku i szukania tch jonów? Czy wiesz czego tak naprawdę szkają lotniskowe detektory? Czy wiesz jak pobiera się próbki i poem je analizuje w przypadku wraku samolotu po wypadku? Czego szukano? Cząsteczek nitrogliceryny i trotylu czy może produktów ich rozpadu, a może produktów ich spalania, spłonu, wybuchowego rozkładu? Czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że nitrogliceryna jest bardzo wrażliwa na wstrząsy, wibracje i uderzenia? Dlatego miesza się ją z innymi substancjami, aby była mniej wrażliwa i tym samym bezpieczna. Czy szukano również tych substancji? Czy je znaleziono? Czy wiesz co to są markery dodawane do materiałów wybuchowych? Czy wiesz dlaczego semtex jest, wbrew temu co piszesz powyżej, bardzo łatwy do wykrycia? Jakie jest twoj pojęcie o chemii ogólnej, chemii materiałów wybuchowych, metodach, czułości i obszarach zastosowania analizy instrumentalnej?
Zapytaj producentów urządzeń, takich jak np. Itemiser, na czym polega według nich granica błędów.
I tak, spektrometria ruchliwości jonów bada cząsteczki zjonizowane, więc o ile dobrze zapamiętałem, to tak, produktów ich rozpadu i tu jest właśnie ta granica błędu, który trzeba wyeliminować laboratoryjnymi badaniami, analizą chemiczną.
O nitroglicerynie nie wspomniałem ani słowem, a o semtexie nie wiedziałem.
Nie znam się zapewne aż tak dobrze, jak ty na tym polu, ale chyba na tyle dobrze, że mogę potraktować możliwość pomyłki trotylu z perfumami jako maksymalną kpinę, bo to by oznaczało, że zaawansowane technologicznie urządzenia mają gorszą skuteczność od psów tropiących, zatem sens ich produkcji byłby żaden.
Odsyłam CIę do mojego poprzedniego posta, umieściłęm tam 2 ciekawe źródła z którymi powinienneś się zaznajomić/
@up Sadistic sadisticiem ale jest jakaś granica dobrego smaku, w szczególności w takiej sytuacji. Nie wiem co siedzi w twoim pustym łbie ale to nie dotyczy jakiegoś no name z filmiku który sobie złamał pistrzel tylko o obywateli twojego kraju i o twojego prezydenta. No ja pierdole ludzie czy wy potrzebujecie jakiś materiał przedszkolny do nauki rozumnego prowadzenia sytuacji?