He! Panie drogi. W mojej rodzinnej miejscowości jest lumpexior, który ma droższe ciuchy niż lokalne sklepy ze "zdrową" odzieżą. W powyższym "lumpex`e" są ubrania "czysto angielskie"!
Obiecuję, że zrobię fotkę zewnętrznej tablicy kredowo-cennikowej. W momencie, kiedy dojadę tam w porach czynności powyższego przybytku.
PS Wiem, koloryzuję ale nie dużo!