darek1234 napisał/a:
Jeśli otworzy tuż przed jadącym pojazdem to wina otwierającego. W innym przypadku to wina kierującego
Kiedyś mi zrobił gość taki numer jak jechałem rowerem. Pasażer otworzył drzwi jak byłem na wysokości tylnego koła i nie było szans na uniknięcie. Wbiłem się w nie centralnie kierownicą i nawet zdołałem się nie wyjebać. Mała rysa na drążku kierownicy w rowerze i pogięta krawędź drzwi , a mechanizm zamykania wydawał dziwne odgłosy. Najlepsze, że kierowca się zorientował co odjebał pasażer i zaczął przepraszać. Jako, że i tak go pokarało z tymi drzwiami to już machnąłem ręką