Promocja u hamburgerów

A................U

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-15, 18:24 , ID: 3041077 Zgłoś

Gość na Manhattanie zrobił mi hot-doga i pyta:
- Może ma pan ochotę na ciastko? Jedno 50 centów, 3 za dolara.
- Poproszę dwa.
Mało mu mózgu nie rozjebało...

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę

już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

GregC

Wysłany: 2014-03-16, 13:11 , ID: 3042939 Zgłoś

f(0) = 0zł
f(1) = 0,5zł
f(3) = 1zł

0 = c
0,5 = a+b
1 = 9a + 3b

a = -1/12
b = 7/12

f(2) = (-1/12)4 + (7/12)2 + 0
f(2) = 5/6 = ~83 centy

McKusmier

Wysłany: 2014-03-16, 13:14 , ID: 3042944 2

Zgłoś

@up Małolata

To kurwa nie dawaj innym tylko sobie zostaw na później, żebyś nie wydawała jutro następnych pieniędzy bo zostawiłaś sobie z wczoraj. Ot podwójna oszczędność. Czystym debilizmem jest branie 3 jeśli 4 są taniej... Jeśli miał tak mało miejsca w samochodzie ze mogły by wejść tylko 3 redbule to kurwa jednego bym wyrzucił do kosza i tak miałbym oszczędność w postaci 8 zł, ale jeżeli wy kurwa takie bogate dzieci jesteście to róbcie się dalej w chuja, bo tata i tak wam da kieszonkowe.

Małolata

Wysłany: 2014-03-16, 13:36 , ID: 3042985 Zgłoś

Głupie zaglądanie komuś do portfela. Jeżeli potrzebuję 3 sztuk czegoś, to nie pięciu. Jeżeli ma mi coś zajmować miejsce w szafce przez miesiąc, bo było trzy złote tańsze, no to wolę sobie darować zakup. Batonika jem raz na kilka miesięcy, zakup większej ilości byłby marnotrawstwem. Tak samo jak wyrzucanie czegoś. Po co mam wyrzucać dobrą rzecz, dobry produkt, skoro ktoś inny może go kupić i mieć z tego korzyść? Bo zaoszczędzę złotówkę? Super!
Niech każdy sobie kupuje w taki sposób, jak jemu to odpowiada, a nie, ktoś stwierdza, że nie chce kupować nadmiaru produktów, to go zwyzywajmy, nazwijmy idiotą, gimbusem itp.
Ktoś podał przykład, jak mu kobita na siłę chciała wcisnąć coś, czego nie chciał, nie rozumiejąc jego odmowy, a wielcy ekonomiści rzucili się na faceta, jakby próbował ich okraść. Dajcie sobie spokój. Zresztą, jak już pisałam, wyrzucanie produktów do śmieci też nie jest mądrym rozwiązaniem.
PS.

McKusmier napisał/a:

Jeśli miał tak mało miejsca w samochodzie ze mogły by wejść tylko 3 redbule to kurwa jednego bym wyrzucił do kosza i tak miałbym oszczędność w postaci 8 zł

Jeśli kupisz 4 red bulle za 20,- zamiast 3 za 21,-, a jednego wyrzucisz, to nie zaoszczędzisz 8,- tylko 1,-.

o................x

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2014-03-16, 14:14 , ID: 3043073 Zgłoś

kurwa kolo chcial przyswirowac przy typiarze jaki to nie jest pro elo, dziany skubany, jak zlopiesz to nalogowo, to w sumie liczy sie ile tego na skladzie a nie czy to takie bardzo zimne, i jak tak czujesz roznice to bys jednego walił na rozruch

menelutor

Wysłany: 2014-03-16, 15:21 , ID: 3043233 Zgłoś

Starcie tytanów pragmatyzmu.

Cbatman

Wysłany: 2014-03-16, 17:44 , ID: 3043562 Zgłoś

Małolata napisał/a:

naktura, tak biorę tylko 3, bo tyle potrzebuję.

Nie możesz pojąć, że tu nie ma miejsca promocja "50% ceny" tylko wyszło na to, że zapłacił więcej za 3 puszki niż by zapłacił za 4?
Tu w tej sytuacji nie jest tak, że wchodzisz do sklepu, batonik kosztuje połowę więc kupujesz 2 czy też jeden za złotówkę a trzy za dwa złote. On kupił 3 puszki za 21zł natomiast czteropak był w cenie 20. Nie dość, że dopłacił złotówkę aby nie brać czwartej puszki to jeszcze jej nie dostał. Jak takie zachowanie rozumiesz to musisz mieć coś nie tak z głową.

Matce daj, ojcu, koleżance, koledze, żulowi, sąsiadowi, ekspedientce, zanieś na pomoc dla powodzian, zostaw w lodówce. Czyli rozumiem, że jesteś w stanie zapłacić za to aby nie posiadać czegoś o realnej, materialnej wartości? Ja pierdole. Skoro wyrzucanie nie jest mądrym rozwiązaniem to płać drożej, jak ciebie/twoją matkę na to stać.

Nie można zostawić w sklepie? Brak logiki, ekonomii, błazenada.

McKusmier

Wysłany: 2014-03-16, 19:42 , ID: 3043946 1

Zgłoś

@Małolata

Jak trzeba być zrytym by tego nie rozumieć.... Oszczędzasz 8 zł to, że go wyjebiesz do śmieci to tylko twoja sprawa. Bo mogłaś go wypić a że ty masz w dupie poprzewracane i taki dobrobyt w życiu to wyjeb te 250ml (330 nie pamiętam) napoju za kurwa 7ZŁ. Nie dosyć, ze jeden dostajesz całkowicie za darmo to jednego miałabyś za 1 zł taniej, ale faktycznie nie korzystaj z promocji, przepłacaj, takie osoby idą najszybciej na dno.

P.s. Jeśli batona jesz raz na kilka miesięcy to tylko przypomnę, że chłopak może go zjeść lub to, że baton ma ze 2 lata terminu przydatności. No tak, ale fakt nie poniżaj się do tego poziomu i leć do bananowych przyjaciół płacząc jaka tu jest cebulandia.

blizzarder

Wysłany: 2014-03-16, 21:02 , ID: 3044212 Zgłoś

hogg

Wysłany: 2014-03-16, 21:53 , ID: 3044351 Zgłoś

Dorabiacie jakieś posrane ideologie pseudoekonomiczne a nie widzicie najprostszego rozwiązania dlaczego tak mogło być.
To objaśnię:
Nie lubię jeśli jakiś wsiowomądry sprzedawca czegokolwiek próbuje mi wcisnąć coś tylko dlatego, że ma procent od sprzedaży jakiegoś gówna. Ta pompowaczka gazu z shella miała w dupie czy ja cokolwiek zaoszczędzam czy nie, ona dbała o swój interes a nie o moje oszczędnosći
I słusznie, ale skoro nie kupiłem to widać miała nędzny urok osobisty albo słabo promowała te redbulle.

A poza tym miała chujowy akcent i mówiła "czy" zamiast "trzy"

McKusmier

Wysłany: 2014-03-16, 23:06 , ID: 3044625 1

Zgłoś

hogg napisał/a:

Dorabiacie jakieś posrane ideologie pseudoekonomiczne a nie widzicie najprostszego rozwiązania dlaczego tak mogło być.
To objaśnię:
Nie lubię jeśli jakiś wsiowomądry sprzedawca czegokolwiek próbuje mi wcisnąć coś tylko dlatego, że ma procent od sprzedaży jakiegoś gówna. Ta pompowaczka gazu z shella miała w dupie czy ja cokolwiek zaoszczędzam czy nie, ona dbała o swój interes a nie o moje oszczędnosći
I słusznie, ale skoro nie kupiłem to widać miała nędzny urok osobisty albo słabo promowała te redbulle.

A poza tym miała chujowy akcent i mówiła "czy" zamiast "trzy"

Miałbyś racje gdyby ta stacja benzynowa była tej laski a nie pracownicą co zarabia najniższą krajową. Sam siebie zrobiłeś w chuja.

defcon1

Wysłany: 2014-03-17, 0:22 , ID: 3044887 1

Zgłoś

@hogg
Jesteś żywym przykładem na prawdziwość jednej z zasad Murphy'ego:
"Ludzie postępują rozsądnie dopiero wtedy, gdy wszystkie pozostałe opcje zawiodą"

miken1200

Wysłany: 2014-03-17, 9:38 , ID: 3045305 Zgłoś

@GregC: kto ci powiedział, że cena jest funkcją liniową?

Może gościu ma taki "program" w głowie:
cena=0,50$
JEŻELI sztuki=2 TO daj gratis

Więc gościu powinien zapłacić 1$, sprzedawca powinien dać mu 2 szt. zamówione plus 1 szt. gratis. Jak klient nie chce gratisu to sprzedawca go sobie zatrzyma. Proste, a nie gadanie, że sprzedawcy "mózg rozjebało".

@Rappar

"Wyciągam dumny swoją legitymację i proszę pół litra - babka bierze tą legitymację, patrzy i potem wyciąga kalkulator by policzyć czy mam 18 lat. Beat it. "

Czechy, wypad kolonijny do większego miasta na zakupy. Przedział wiekowy grupy od ok. 15-17 lat, wszyscy kupują alko (głównie do Polski). Kasjerka pyta dziewczyny przede mną, czy ma 18 lat. Nie mam - no to kasjerka odkłada na bok cały alko. Podchodzę ja. Osiemnaście jest? Odpowiadam, że tak. Skasowała. A miałem 17. Beat it

Ps. Jezdem hardkorem

Cbatman

Wysłany: 2014-03-17, 18:21 , ID: 3046553 Zgłoś

hogg napisał/a:

Dorabiacie jakieś posrane ideologie pseudoekonomiczne a nie widzicie najprostszego rozwiązania dlaczego tak mogło być.
To objaśnię:
Nie lubię jeśli jakiś wsiowomądry sprzedawca czegokolwiek próbuje mi wcisnąć coś tylko dlatego, że ma procent od sprzedaży jakiegoś gówna. Ta pompowaczka gazu z shella miała w dupie czy ja cokolwiek zaoszczędzam czy nie, ona dbała o swój interes a nie o moje oszczędnosći

Pseudoekonomiczne jest twoje pierdolenie. Gdyby było tak jak piszesz i sprzedawca by miał procent od sprzedaży tego czegoś to najzwyczajniej w świecie najpierw z własnych pieniędzy wykupiłby wszystkie puszki po 20 za 4 sztuki a następnie sprzedawał po 7 za sztukę +profit od dystrybutora - mało istotne.

To co piszesz miałoby sens gdybyś kupował 2 ( 14zł )a baba chciała wcisnąć 4 za cenę 20zł. Wtedy wychodzi, że masz 2 redbulle w promocyjnej cenie. Wali mnie taka sytuacja, sam bym pewnie też wziął 2. W twoim przypadku to ty dopłaciłeś złotówkę aby nie wziąć jednego napoju, który mógłbyś po prostu zostawić w sklepie albo wyjebać albo coś tam.

Autentycznie, nie rozumiesz, że zrobiłeś z siebie błazna?