C.Z.E.S.I.E.K napisał/a:
Jeżeli w regulaminie promocji nie określili jak definiują "kubek" to możesz przyjść nawet z dmuchanym basenem.
Każdy normalny człowiek wie co to jest kubek i nie trzeba tego definiować. Tylko polski cebulak kombinator od razu ma w głowie błysk, że można wziąć regulamin promocji i zinterpretować go na milion sposobów.
Taka już mentalność Polaków i tak zostanie na zawsze. U nas sranie na zasady to jest cecha, której się nie da wyleczyć i koniec kropka.
Dlatego rząd leje na Konstytucję RP, sądy na prawo, a Kowalski zapierdala passatem 200km/h przez miasto i później krzyczy, że ubeki z policji mu zabrały prawo jazdy za niewinność.