U mnie w przeczkolu też była taka sadystka mieliśmy z nią zastępstwo i inni koledzy nie protestowali jak ich ciągła za uszy albo włosy a jak do mnie podleciała to poleciały ku..y szm..y itp później rzucałem krzesłami i ławkami minęło od tego czasu 17 lat i do dzisiaj mnie pamiętają w przeczkolu jak kiedyś brata odbierałem i mnie moja wychowawczyni zobaczyła to krzyknęła Jezus Maria hehe