Śmieszą mnie zapiski typu:
-ale bym im dojebał,
-leszcze bo nie oddali itd.
W wojsku nie byli a się wypowiadają...
Dzieciaki drogie takich było więcej, sami generałowie najebani na wcielenie pociągiem jechali a potem jeden z drugim moro, łysa głowa, dezorientacja i oczy spuchnięte od płaczu w kiblu, kurwa jeszcze trzeba było ich pilnować żeby sobie krzywdy nie zrobili bo mamy zabrakło...