Czasami się tak zdarza, że nie wyczówamy momentu kiedy kataklizm nadejdzie, a gdy już czujemy, że krecik próbuje opuścic swą norę nie możemy go w żaden sposób zatrzymać i następuje właśnie takie coś. Doskonale rozumiem psiaka
wyczówamy
czujemy
DarkEvent napisał/a:
Czasami się tak zdarza, że nie wyczówamy momentu kiedy kataklizm nadejdzie, a gdy już czujemy, że krecik próbuje opuścic swą norę nie możemy go w żaden sposób zatrzymać i następuje właśnie takie coś. Doskonale rozumiem psiaka