[Chaotyczna historia mode on]
Wyszedłem sobie dzisiaj na balkon i widzę znowu jakieś latające ścierwo...już wcześniej mieliśmy problem, bo pszczoły/osy upodobały sobie otwory technologiczne w drzwiach od balkonu i sobie tam właziły...
Otwory zalepiłem i problem zniknął. Na wiosnę jednak zaczyna latać tego cholerstwa i znowu bardzo chciały się tam dostać....
I podobnie dzisiaj, tyle tylko, że obrały inny kierunek - koce ułożone na stoliku na balkonie. To jakieś stare koce, które ścieliliśmy psiakowi jak jeszcze z nami mieszkał (golden retriever).
No nic robię inspekcje...odchylam koc a tam:
Okazało się, że są to pszczoły. Pewnie miały tam dobre warunki, spokój i ciepło no i się zadomowiły...
Pytanie do Was do z tym zrobić? Od razu mówię, że tłukł nie będę - pszczoły to pożyteczne stworzenia i trzeba je chronić.
[Chaotyczna historia mode off]
Ps. jak nie ten dział to przenieście
Wyszedłem sobie dzisiaj na balkon i widzę znowu jakieś latające ścierwo...już wcześniej mieliśmy problem, bo pszczoły/osy upodobały sobie otwory technologiczne w drzwiach od balkonu i sobie tam właziły...
Otwory zalepiłem i problem zniknął. Na wiosnę jednak zaczyna latać tego cholerstwa i znowu bardzo chciały się tam dostać....
I podobnie dzisiaj, tyle tylko, że obrały inny kierunek - koce ułożone na stoliku na balkonie. To jakieś stare koce, które ścieliliśmy psiakowi jak jeszcze z nami mieszkał (golden retriever).
No nic robię inspekcje...odchylam koc a tam:
Okazało się, że są to pszczoły. Pewnie miały tam dobre warunki, spokój i ciepło no i się zadomowiły...
Pytanie do Was do z tym zrobić? Od razu mówię, że tłukł nie będę - pszczoły to pożyteczne stworzenia i trzeba je chronić.
[Chaotyczna historia mode off]
Ps. jak nie ten dział to przenieście