Jasne, będziesz inaczej gadać jak ci ukradną rower którym zapierdalasz do pracy. Pierwszy będziesz lecieć na komisariat zgłosić kradzież.
I chuja to pomoże. Każdy pierdoli, jaka ta policja potrzebna, a naprawdę lle takich rowerów znajdują? Dobrze im tylko wychodziło napierdalanie demonstrantów jesienią 2020.
Generalnie, w przypadku kradzieży czegokolwiek policja przydaje się tylko jak masz ubezpieczenie, do napisania protokołu.