Wysłany:
2014-01-18, 14:14
, ID:
2865112
2
Zgłoś
Arristrasz, Ten dziadek pierdoli, to nie jest żadne poniżanie rywala tylko czysta radość z wygranej. Niech pokaże jak Janowicz po każdym meczu podchodzi do rywala podać mu rękę i to nazwie barbarzyństwem. No kurwa, facet całe życie ciężko trenował, a teraz jak odnosi sukces to ma spuścić głowę i udawać smutek, żeby nie urazić przeciwnika? W sporcie występuje coś takiego jak emocję, z czym ten pryk się pewnie nie spotkał, patrząc na to jak nadyma się w tej bibliotece...