Pytanie do exsperta:
Ok, padły hamulce, rampa go wyhamowała. Teraz zacznie toczyć się w dół czy nie? Bo hamulce szlag trafił a czy ręczny utrzyma całą masę z górki?
Pytanie do exsperta:
Ok, padły hamulce, rampa go wyhamowała. Teraz zacznie toczyć się w dół czy nie? Bo hamulce szlag trafił a czy ręczny utrzyma całą masę z górki?
W ciągniki z tym ręcznym nie tak łatwo, tam działa wszystko na pneumatyce jeśli strzelił gł. Zawór H-CA to nie tak łatwo to zrobi. Ręczny nie jest na linie jak w osobówkach.
Myślę, że brak ciśnienia w układzie mógł to spowodować nie wiem eksplozja kompesora i jakiś nagły wyciek z układu.
W ciągniki z tym ręcznym nie tak łatwo, tam działa wszystko na pneumatyce jeśli strzelił gł. Zawór H-CA to nie tak łatwo to zrobi. Ręczny nie jest na linie jak w osobówkach.
Myślę, że brak ciśnienia w układzie mógł to spowodować nie wiem eksplozja kompesora i jakiś nagły wyciek z układu.
ok hamulce zaczęły się jarać, ale przecież jadąc nawet na biegu jałowym powoli by wytracał prędkość a tutaj wygląda jakby mu się tempomat zaciął. Jakiś ekspert wyjaśni?
Pytanie do exsperta:
Ok, padły hamulce, rampa go wyhamowała. Teraz zacznie toczyć się w dół czy nie? Bo hamulce szlag trafił a czy ręczny utrzyma całą masę z górki?
Sry racja tu nie są winne są hamulce wcale. yhy. one ogarniaja wcale. Patrząc na zestaw cisnie z taką samą prędkością mimo palących się tarcz i klocków.
Widziałem nie raz kawałek tarczy czy bębna na jezdni. Wiszące bębny popękane tarcz i zerowe klocki norma w transporcie. Ciągnik ciągnący naczepe bez hamulców nie raz..