Lagun 2.2 kurwa kompletyny nie wypadł.
Elektronika siada masowo, do tego jebie się tam wszystko po koleji, kto kiedyś szukał auta ten wie jak to się jebie normalnie jak kółko ministantów na plebanii
mIałem te lagune 5 minut normalnie KRÓLOWA LAWET !!
I się zaczęło…… pomijam już czujniki ciśnienia w oponach, które np po wjeździe na autostradę nie potrafiły ustalić jednej wspólnej wersji i miotały się, pokazując dziwne dane… ale problemy były znacznie głębiej….
Pamiętają państwo, takie urządzenie do wibromasażu, sprzedawane w telezakupach?
Ja otrzymałem to gratis – auto na biegu jałowym dziwnie wibrowało, wybijając przy tym plomby z zębów, niby jak za darmo nie ma co wybrzydzać, ale diagnoza była jednoznaczna – KOŁO DWUMASOWE.. bagatela 2400 PLN + 400 PLN robocizna… przekalkulowałem, że opłaca się to zrobić, gdyż dentysta bierze więcej
Odetchnąłem, auto przestało się wibrować, przyznam, ze nawet mi tego brakowało.. ale mój model był o wiele bardziej inteligentny niż przypuszczałem..
Pokonując często trasę Łódź-Warszawa, wiedziałem, że w okolicach Sochaczewa – podąża kilka patroli z wideorejestratorem – laguna okazała się przebiegła i zaczęła jednego dnia na tym odcinku puszczać ciemną chmurę z rury, by zatuszować numery rejestracyjne przed policją..
Przyznam się szczerze, że chyba wolałbym już ten mandat, diagnoza, byłą niczym wyrok – turbina ledwo zipie! 1500 PLN (regenerowana) + czyszczenie intercoolera 300 PLN + robocizna 700 PLN – tanio !!! Zapytacie się dlaczego nie wyczułem tego wcześniej?
Owszem, standardowym, objawem jest syczenie, ale w tym przypadku mam coś na swoje usprawiedliwienie, miałem zamontowaną jak na polskie warunki hiendową jednostkę kenwooda 2 dinn + głośniki cabasse… NIE SŁYSZAŁEM…
Po zrobieniu turbo jeszcze bardziej poczułem moc tego auta… 230 km/h, nie stanowiło dla tego auta najmniejszego problemu..
Uwaga… przez 1 miesiąc (słownie: miesiąc) nic się nie działo, aż zaczęło coś dziwnie jęczeć przy ruszaniu, znajomy doktor motoryzacji – mój mechanik, spojrzał na to auto i powiedział „ale k… te skrzynie biegów są mało wytrzymałe” już nie chcę podsumowywać kosztów.. ale uogólniając przez rok jazdy w serwisie zostawiłem spokojnie 8-9 tyś PLN na rzeczy nie zwiazane z podstawową eksploatacją…
Na pocieszenie mechanik przyznał : „masz farta, że korba nie wyszła Ci bokiem” – podobno to częsta przywara tych aut..